piątek, 6 czerwca 2014

Something new

Jednym z pozytywów zakończenia czegoś jest możliwość nowego, świeżego startu. Rozpoczęcia czegoś co może się okazać jeszcze lepsze niż to co minęło i pozostać w naszym życiu na dłużej. Takie stwierdzenie odnosi się też do naszych ulubionych produkcji telewizyjnych. Zawsze szkoda jest się pożegnać z czymś co gościło w naszym  życiu przez dłuższy czas, z czymś co nas bawiło, co nas wzruszało, skłaniało do przemyśleń lub po prostu dawało wytchnienie po ciężkim dniu. I jak to zwykle bywa, gdy nadchodzi czas wakacji trzeba się pożegnać z niektórymi produkcjami na zawsze, a z innymi zaledwie na kilka miesięcy, chociaż w przypadku niektórych seriali te kilka miesięcy wydaję się wiecznością, zwłaszcza po ostatnich wielkich finałach. A były one na prawdę wielkie i dały niesamowity potencjał na kolejne epizody. A teraz wracając do nowych początków. Ostatnio stacje wraz z wielkimi czystkami pokazują zapowiedzi tego co może nas czekać jesienią. Jednak niecierpliwi szukają już czegoś co rozpocznie się w sezonie letnim. I tak oto ja wyszukałam interesującą nowość, a mianowicie The Last Ship. A teraz kilka słów o produkcji - jest to nowość od Michaela Baya i stacji TNT, opowiadać będzie o tym jak po globalnej katastrofie, która dziesiątkuje ziemską populację, załoga pewnego statku musi stawić czoła faktowi, że jej członkowie są jednymi z niewielu ocalałych ludzi. Zdesperowani bohaterowie będą próbowali odnaleźć szczepionkę, by uratować tych, którzy pozostali przy życiu. Premiera odbędzie się 23 czerwca, a w głównych rolach zobaczymy między innymi Rhona Mitra i Eric'a Dane'a. Zapowiada się ciekawie, ale zobaczymy co się z tego rozwinie. Dodam jeszcze, że pierwszy sezon będzie liczyć 10 odcinków. Kolejną produkcją, która przykuła moją uwagę jest nowość stacji HBO - Pozostawieni. Autorem jest Damon Lindelof, a w rolach głównych zobaczymy międzi innymi Liv Tyler, Justin'a Theroux'a, Carrie Coon i Christopher'a Eccleston'a. Serial opowiadać będzie o wydarzeniach po biblijnym końcu świata, który nie przebiegł zgodnie z oczekiwaniami. Ma to być historia osób, które nie załapały się na sąd ostateczny i pozostały na Ziemi, która już nigdy nie będzie wyglądać tak jak wcześniej. Premiera ma mieć miejsce 15 czerwca, a ja już czekam z niecierpliwością na to co wyniknie z tak kuszących zapowiedzi serialu. Oczywiście jeżeli nadchodzi czerwiec i letnie premiery warto też wspomnieć o nadchodzącym 5 sezonie PLL, który można będzie obejrzeć już za cztery dni oraz o Teen Wolf, którego premiera jest 23 czerwca. Co do pierwszej produkcji to już nie mogę się doczekać początku sezonu, i nie przestaję sobie zadawać pytania 'Co będzie z Ezrą?'. I o ile nie mogę doczekać sie PLL to Teen Wolf'a obejrzę już tylko z przyzwyczajenia, bo bez Alison to już raczej nie będzie to samo... Jedyne co mnie zatrzymuje przy tym to Stiles, który zawsze potrafi rozbawić i słodziak Derek Hale, na którego zawsze miło popatrzeć. Dodam jeszcze, że z niecierpliwością oczekuję zakończenia The 100, które mnie niesamowicie wciągnęło i bardzo cieszy mnie fakt przedłużenia produkcji o kolejny sezon. Wczoraj w końcu obejrzałam BatB po długiej przerwie, ale jakoś nie powalił mnie ten odcinek na kolana, może się troszkę rozkręca, ale to już nie to samo co było w pierwszym sezonie. No nic, zobaczymy, może jednak coś z tego wyniknie do końca sezonu, nie pozostaje nic innego jak czekać z nadzieją. Na razie!